poniedziałek, 12 sierpnia 2013

II rozdział 39

Kiedy Justin ruszył w stronę drzwi, żeby otworzyć i zobaczyć kto zakłóca nasz spokój, podniosłam się do pozycji siedzącej i spróbowałam szybko doprowadzić się do względnego porządku.
Bieber po kilkunastu minutach wrócił, nie potrafiąc powstrzymać chichotu.
Spojrzałam na niego pytająco, a on popchnął mnie delikatnie i znowu znalazł się nade mną.
-Kto to był? – zapytałam, wpatrując się w jego brązowe oczy.
-Sąsiadka. Angelina, czy jak tam ona ma...
Zmarszczyłam brwi.
-Chciała pożyczyć cukru – dodał.
-Że co? – zdążyłam powiedzieć, zanim parsknęłam śmiechem.
Bieber też zaczął się śmiać i musnął moje usta.
-Robi ciasto i skończył się jej cukier. Obiecała, że nam przyniesie trochę, jak będzie gotowe, ale ja bym tam jej nie ufał… Nie wygląda jakby nas lubiła... Może coś tam dosypać...  - powiedział rozbawiony, próbując odwrócić moją uwagę od jego dłoni, wsuwającej się pod moją bluzkę.
-Juuuustiin? – odezwałam się.
-Tak kochanie?
-Czy ty się właśnie do mnie dobierasz? – zapytałam z poważnym wyrazem twarzy.
Przygryzł wargę.
-A masz coś przeciwko?
Przez dłuższą chwilę wpatrywałam się w jego oczy, po czym pokręciłam przecząco głową.
Uśmiechnął się i poczułam, że jego ciało bardziej napiera na moje.
-Kocham cię wiesz? – szepnął składając drobne pocałunki na mojej szyi.
Wiedziałam o tym bardzo dobrze i z całą siłą odpychałam od siebie wspomnienia ostatnich tygodni. Na tę jedną chwilę.
Wpił się w moje usta i wszystko inne przestało istnieć.


Leżeliśmy wtuleni w siebie na  łóżku.
Jedyne co miałam na sobie to koszula Justina i gdyby nie to, że byliśmy przykryci kołdrą, nagłe pojawienie się Jake’a w naszej sypialni zawstydziłoby mnie jeszcze bardziej.
-Justin, jest sprawa – oznajmił bez ogródek.
-Nigdy nie nauczysz się pukać co Jakie? – zakpił Jus, unosząc się na łokciach.
-Za to ty nauczyłeś się idealnie – odgryzł się mój brat uśmiechając się dziwnie.
Zakryłam zarumienioną twarz dłońmi.
-Idźcie już sobie – powiedziałam z trudem powstrzymując rozbawienie.
Oboje spojrzeli na mnie zdziwieni tonem mojego głosu.
Justin uśmiechnął się szeroko, a ja parsknęłam śmiechem.
Zakryłam się cała kołdrą i nie potrafiłam przestać się śmiać.
Po kilku minutach, Bieber wsunął głowę pod kołdrę i uśmiechając się rozbawiony musnął moje usta.
-Zaraz wracam – powiedział, a w jego głosie wyczułam nutkę obietnicy.
Kiedy obaj wyszli z pokoju, odkryłam się i przez pewien czas z uśmiechem na ustach wpatrywałam się bezcelowo w sufit. Uśmiech powoli schodził z mojej twarzy. Zacisnęłam oczy, ale pierwsza łza i tak spłynęła po moim policzku. Zakryłam twarz dłońmi i zaczęłam płakać.


Justin

Usłyszałem szloch Jenn z pokoju obok.
Zamknąłem oczy, odchyliłem głowę do tyłu i westchnąłem głęboko.
Nie chciałem, żeby Jake zauważył, że łzy pojawiły się również w moich oczach.
-To wszystko przez nas – powiedziałem cicho, nie otwierając oczu – Myśałem, że jest już lepiej – mój głos się załamał, a ja odwróciłem się tyłem do brata Jenn i spojrzałem za okno.
-Nie maż się, Bieber. Nic na to nie poradzimy. Ona żyje. Więcej nie mogliśmy. To, że się śmieje to już dobry znak. I widzę, że wpuściła cię do łóżka – usłyszałem dziwną nutę w jego głosie, na którą odwróciłem się w jego stronę.
-Wiesz, że sypiam z twoją siostrą. Drew dowodem. O co ci chodzi? – zapytałem marszcząc brwi.
-Ona jest w ciąży.
Poczułem jak grunt usuwa mi się spod nóg, ale nawet nie drgnąłem.
-To dopiero jej początek. Sex w ciąży nie jest zabroniony – odwarknąłem.
-Nie wiesz jak traktowali ją tam – odpowiedział.
Moje oczy się rozszerzyły.
-Co przez to kurwa sugerujesz?! – krzyknąłem.
-Spokojnie, Bieber – powiedział sucho Jake – Nie wiesz czy ciąża nie jest zagrożona. Spanie z nią jest głupotą. Zabierz ją najpierw do lekarza.
-Nie śmieli jej tknąć! – wysyczałem zaciskając zęby, żeby nie zacząć wrzeszczeć.
-Tego nie wiemy…
-Kurwa, kurwa, kurwa – przeklinałem pod nosem i zaczęło nosić mnie po całym pokoju.
-Bieber, uspokój się. Po prostu zabierz ją do lekarza.
Przystanąłęm w miejscu i z całej siły uderzyłem zaciśniętą pięścią w ścianę.
-Jakie to dojrzałe – zakpił Jake, a ja z trudem powstrzymywałem się, żeby nie rzucić się na niego.
-Jesteś pieprzonym idiotą – warknąłem – Wszystkie nasze problemy zaczęły się od ciebie.
-Może i zaczęły… Ale skończyły na tobie. Nie udawaj przed sobą, że w tym całym porwaniu nie ma twojej winy – mówił Jake bezbarwnym tonem.
Spojrzałem na niego wściekle, po czym opuściłem spojrzenie na podłogę.
-A co jakby ją zabili? - zapytałem cicho.
-Nie zabiliby - odpowiedział sucho Jake.
-Skąd wiesz? - powiedziałem ostro, unosząc na niego gniewne spojrzenie.
-Bo dobrze wiedzą, że w ten sposób na pewno nie dostaliby tego, czego chcą. 
-A czego chcą? - zapytałem, ale poczułem, jak w jednej chwili zimny pot oblewa moje czoło.
-Oj, doskonale wiesz czego, Bieber. I to nie ma żadnego związku ze mną. 

_______________________
No cześć... Wieeem, nie wyszło mi, krótkie i w ogóle, ale jakoś nie mam na nic czasu w te wakacje o.O Nie potrafię się na niczym skupić... ;/ Ale zauważyłam, że blog przekroczył 200.000 wejść pod moją nieobecność ;o Dziękuuuuuję :* I przepraszam, że z tym rozdziałem się nie popisałam... Postaram się napisać coś w najbliższym czasie, bo teraz to już raczej do końca wakacji siedzę w domu ;) Piszcie, jeśli macie jakieś pomysły na dalsze rozdziały. Inspirujecie mnie ^^

19 komentarzy:

  1. Boskie , moja reakcja na opowiadanie : Nareszcie , jest dobrze nareszcie , nare...znów spieprzyli sprawę !!! Czekam na kolejny :* To jest świetne , czekam też na nowe rozdziały na pozostałych blogach :D

    OdpowiedzUsuń
  2. bosi nie moge doczekać się nn :)
    P.S mam pytanie kiedy dodasz nowy rozdział na I'm Drew ??

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny rozdział. Ta końcówka taka tajemnicza. Czekam ma kolejny.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pisz dalej bo Twoj blog jest bardzo fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. inspirujemy? serio ? to jest takie krótkie, co z tobą ? ;c bierz się w garść ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ie wiem czy informujesz ale jgb. Tp czekam na tt @10ela10

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedy dodasz kolejny rozdział ?? :* ;-))

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiedy nastepny ;O

    OdpowiedzUsuń
  9. Hej,mam pytanie .. napiszesz drugą częśc do opowiadań ,,Just Lie" ???
    Ona są po prostu świetne ! proszę .. <3

    OdpowiedzUsuń
  10. http://ilosteverythingwhatihave.blogspot.com/ <-------------Cudny blog, wpadnijcie :))

    OdpowiedzUsuń
  11. siemkaaa, kiedy będą kolejne częścii? ja już czekam i czekam i tak od sierpnia :P a już mamy październik :* to najlepsze opowiadanie jakie kkiedykolwiek czytałam i mimo innych blogów cały czas myśle o tym :) tu najwiecej sie dzieje, serio :* takze błaaaaagaaaaam cie :* napisz coś jeszcze <3
    Pozdrawiam siostrzyczko
    Sexy Belieber :*

    OdpowiedzUsuń
  12. kiedy nn bo ja właśnie wszystko przeczytałam i nie mam co robić, a to jest naprawde najlepszy blog jaki czytałm on tylko wydaje mi sie taki realny *.* prosze dodaj nn bo ja tu umre T^T

    OdpowiedzUsuń
  13. Heeej zapomniałaś o nas? :(

    @ameneris

    OdpowiedzUsuń
  14. no weź. czemu nie piszesz? smutno mi :( płakałam w niektórych momentach, jak możesz właśnie w tej chwili przestać pisać? ;c mam nadzieję, że jednak wena do was wróci i wy też wrócicie.

    OdpowiedzUsuń
  15. To takie smutne ;'( Płaczę :( ale pomimo to to jest cuuuudoo *-* Niesamowicie piszesz :D Zazdroszczę ci talentu ;) Zapraszam: http://jbswag4ever.blogspot.com byłabym wdzięczna za zaobserwowanie i komentarz,odwdzięczę się za wszystko ;*

    OdpowiedzUsuń
  16. prosze pisz już , bo ja nie mg się doczekać ;c <3

    OdpowiedzUsuń
  17. Zapraszam na nietypowe Fanfiction z Justinem ^.^ , w którym kobieta gra tą "złą"

    http://together-we-will-be-invincible.blogspot.com/
    ♥♥

    OdpowiedzUsuń