sobota, 26 lutego 2011

PROLOG

Siedziałam na schodach, wpatrując się bezmyślnie w drzwi wejściowe, gdy do domu wszedł nastoletni chłopak. Pierwsze co zauważyłam, to jego podbite oko, a zaraz potem rzuciły mi się w oczy jego mocno zaciśnięte usta. Wyglądał na około 17 lat. Bez najmniejszego trudu dało się stwierdzić, że nie był to typ grzecznego chłopca i nie stanowiło o tym wyłącznie opuchnięte oko.
- Co ty, do cholery, wyprawiałeś ?! – wrzasnął ojciec, próbując trzepnąć go po głowie. 
Chłopak uchylił się i ze złością odtrącił zamachniętą na niego rękę.
- Zostaw mnie, to nie twoja sprawa - warknął.
- Nie?! – mężczyzna chwycił syna mocno za ramię – Jako twój ojciec mam chyba, cholerne prawo wiedzieć, w jakie gówno znowu się wpakowałeś!
Gdy kobieta, znajdująca się w pokoju obok usłyszała krzyki, natychmiast zareagowała i zanim zdążyło dojść do ostrzejszej wymiany zdań, pojawiła się w salonie.
- Kochanie, zostaw Jake’a – jak zwykle wszystko łagodziła. Spojrzała na syna i ciężko westchnęła. - Co znowu zrobiłeś, Jakie?
- Nic – wyrwał się ojcu i szybkim krokiem ruszył w stronę pokoju, który z nim dzieliłam. Trzasnął drzwiami.
Dzień jak codzień.
Ja mam na imię Jenn. Mam prawie 15 lat, blond włosy i niezidentyfikowany kolor oczu. Żadna poznana mi dotąd osoba nie była w stanie go określić, ale nadal czekam.
Jestem fanką Justina Biebera. Jest moim idolem, obiektem westchnień i marzeń. Och, wiem, że takich osób jak ja są miliony, ale ja mam drobną przewagę. Znam go. Trochę... Okej, naszą jedyną rozmową był krótki dialog pod tytulem 'która jest godzina?'. Zgadzam się, może to trochę naciągane, ale mieszkam w Stratford w Ontario, w mieście z którego pochodzi. Zawsze się w nim potajemnie podkochiwałam. Mój starszy brat chodził z nim do klasy, ale byli sobie całkowicie obojętni. Justin nigdy mnie nie zauważał, a ja byłam zbyt nieśmiała, żeby zwrócić na siebie jego uwagę. Jak teraz o tym myślę, wydaje się to śmieszne, ale kiedy Justin zadał mi to na pozór idiotyczne pytanie o godzinę, przez parę długich miesięcy, wydawało mi się to najwspanialszym wydarzeniem w całym moim życiu. Do dziś pamiętam, że ilość uderzeń mojego serca w tamtym momencie, co najmniej czterokrotnie przekroczyło normę. Spojrzałam mu w oczy, a on się do mnie cudownie uśmiechnął.
Niestety, parę tygodni później wyprowadził się. Byłam i jestem niesamowicie dumna z tego co osiągnął i mój brat Jake stanowczo nie może ze mną wytrzymać, kiedy nie jestem w stanie ukryć przed nim mojej fascynacji Bieberem, który dla niego, nie tak dawno był zwykłym kumplem z klasy.
Moja rodzina nie jest idealna. Ojciec ma problem z alkoholem, ale ma też swoje dłuższe etapy trzeźwości, niestety niemal bez przerwy kłóci się Jake'iem. Wydaje mi się, że to przede wszystkim dlatego, że obaj są do siebie zbyt bardzo podobni.
Okej, a teraz wróćmy do teraźniejszości.
Czas start!

________________
Hej :) Tu @IiThinkSoo. 
Co sądzicie?

3 komentarze: